Klasyczny sernik na kruchym spodzie, ozdobiony pianką bezową i powstającymi na niej złotymi kropelkami rosy.

To moje drugie podejście do tego ciasta, za pierwszym razem ilość kropelek rosy nie była dla mnie satysfakcjonująca.

Idealna propozycja na zbliżające się wielkanocne święta. Spróbujecie?

Beza to idealny pomysł na wykorzystanie dużej ilości białek, które zostają po pieczeniu np. pączków.

Nie ma nic lepszego od połączenia słodkiej bezy z lekko kwaskowatymi wiśniami i odrobiną gorzkiej czekolady.. Niebo w gębie!

To nie pierwsza beza w moim wykonaniu.. ale ta wyszła po prostu REWELACYJNA! -

idealnie chrupiąca z wierzchu i piankowa w środku.

Upieczenie bezy wcale nie jest takie trudne.. cała trudność polega na dobrym ubiciu białek, ale jeśli kupicie drobny cukier jest zdecydowanie łatwiej.

Inspiracja pochodzi ze strony mojewypieki.com

Eton mess to połączenie bezy, bitej śmietany i owoców..

Nigdy nie była fanką bezy, do momentu aż nie spróbowałam połączenia chrupiącej bezy z kwaśnymi owocami (malinami). Od tamtej pory co jakiś czas króluje u mnie w domu.

Ostatnio naszła mnie na nią ochota, a że święta coraz bliżej, pomyślałam o świątecznej wersji w postaci szybkiego deseru.

Beziki możecie zrobić sami albo pójść na łatwiznę i kupić gotowe - 30 minut i pyszny, świąteczny deser gotowy!

- 1 jabłko

Sposób przygotowania:
1. Umytą żurawinę umieścić w garnuszku, dodać wodę, sok i skórką z pomarańczy, cukier oraz jabłko starte na grubych oczkach, zagotować. Gotować na małym ogniu, aż całość zgęstnieje i woda odparuje. Odstawić do przestygnięcia.

2. Schłodzoną śmietankę kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem.

3. W pucharkach układać na przemian sos żurawinowy, pokruszone beziki i ubitą śmietankę. Podawać od razu po przygotowaniu.

Sernik inspirowany znanym chyba przez wszystkich batonikiem SNICKERS.